poniedziałek, 22 kwietnia 2013

DIY: baza pod cienie :)

Cześć kochani :)

Dziś pokaże wam jak łatwo samemu z tego co mamy w domu pod ręką, zrobić bazę pod cienie :)
Ja szukałam już od jakiegoś czasu fajnej nie drogiej bazy, niestety stacjonarnie nigdzie nie mogłam znaleźć żadnej a nie chciałam zamawiać przez internet. Przypadkowo trafiłam na pomysł jak zrobić taką bazę samemu.


Potrzebne nam:
- pusty, mały pojemniczek
- podkład, korektor
- puder, bronzer, pigment, cień (kolor w zależności od tego jakiego koloru chcecie mieć bazę)
- wazelina, euceryna
- krem lub żel pod oczy, masło shea (żeby ta baza miała jakieś właściwości pielegnacyjne)
- wykałaczka
- łyżeczka


Pierwszym etapem jest dodanie wazeliny, euceryny, kremu pod oczu czy masła shea. Możecie dodać dowolny kosmetyk który używacie po pielęgnacji oczu. Do tego celu użyjemy łyżeczki. Mieszajcie od razu w pojemniczku bo nie opłaca się tego mieszać w czymś innym. Ważne jest by dokładnie to wymieszać, właściwie cała praca na tym polega. Ja mieszałam 15 minut. Do mieszanie

Następnie dodajemy podkład, czy korektor jeśli chcemy osiągnąć większe krycie. I ponownie dokładnie mieszamy. Do tego celu przyda nam się wykałaczka. Ważne by nie było grudek bo tego byśmy nie chciały :) Im więcej płynnej konsystencji tym więcej suchej, dlatego dodawajcie nie wielkie ilości żeby nie przesadzić. Ja na początku dałam 3 razy mniejszą ilość.

Kolejnym krokiem jest zagęszczanie, dosypujemy puder stopniowo i mieszamy. Dodajemy go tyle aż konsystencja będzie gęsta. Uwaga żeby nie przesadzić, bo baza będzie z czasem trochę gęstnieć.

Zobaczcie jak fajnie podbija kolor, po lewej cienie bez bazy a po prawej z bazą.

No i to tyle mojego opisu, co do proporcji składników to nie ma ustalonej ilości, dodawajcie na oko i ostrożnie. Nie dawajcie jej za dużo na powiekę bo może się wam rolować bądź powstaną smugi, nie gwarantuje że u was się sprawdzi ale sądzę że warto spróbować u mnie jest całkiem fajna :)

2 komentarze:

Dziękuje za każdy dodany komentarz :)